zaloguj sięzałóż konto

  • Oferty pracy
  • Eksperci
  • Artykuły
  • Planowanie kariery
  • Umiejętności miękkie
  • Edukacja i rozwój
  • Finanse
  • Hobby

Polecane artykuły

4 na 10 pracowników chce zmienić pracę

Kobiety częściej niż mężczyźni myślą o zmianie pracy. Zmianę pracodawcy planuje też blisko połowa pracowników z pokolenia millenialsów. Biorąc pod uwagę miejsce pracy o odejściu myśli też co druga osoba pracująca tylko zdalnie. Sytuację komplikuje brak zaufania do przełożonych, na który wskazuje aż 29% pracowników w Polsce. W takiej atmosferze niepewność dotycząca przyszłości zawodowej dotyka blisko jednej trzeciej zatrudnionych. Więcej w analizie przygotowanej przez ManpowerGroup.

30% kobiet za zawodowy sukces uznaje objęcie roli menedżerskiej. Mężczyźni często mierzą wyżej.

Polki chcą się rozwijać, natomiast nie zawsze mają ku temu odpowiednie warunki. Może to wpływać na ich ambicje zawodowe oraz ocenę własnych możliwości. Zdarza się bowiem, że środowisko pracy sprzyja im mniej niż ich współpracownikom. Pomimo licznych zmian społecznych i programów DE&I wciąż nie widać wyraźnego progresu w tym zakresie. Jak wynika z raportu Hays Poland „Kobiety na rynku pracy 2025. Polityka DE&I w praktyce”, zaledwie 46 proc. specjalistek i menedżerek pozytywnie ocenia swoje perspektywy zawodowe. 

IT: co szósta firma planuje zwolnienia w nadchodzącym kwartale

Jak wynika z analizy firmy rekrutacyjnej Experis, 17% pracodawców z branży IT planuje redukcje etatów w trzecim kwartale 2025 roku, 40% organizacji deklaruje chęć rekrutacji, a 42% nie przewiduje zmian kadrowych. Najczęstszą przyczyną zakończenia współpracy z pracownikiem jest zamknięcie tymczasowego projektu oraz spadek popytu na usługi firm. Z danych Job Market Insights wynika, że liczba ofert pracy w sektorze IT spada drugi miesiąc z rzędu, plasując się w maju na poziomie 31 829 – wobec 32 482 w kwietniu i 33 443 w marcu.

27 proc. profesjonalistów podjęło na przestrzeni ostatniego roku dodatkową działalność zarobkową

Sytuacja na rynku pracy pozostaje niejednoznaczna w większości sektorów. Profesjonaliści zauważają, że aby nie pozostać w tyle – zarówno pod kątem finansowym, jak i zawodowym – niezbędna jest elastyczna postawa oraz wnikliwa analiza trendów. Dla wielu korzystne wydaje się proaktywne wykazywanie się inicjatywą, również poza głównym miejscem zatrudnienia.

Trudne lądowanie

 

Powrót do kraju. Manhattan lub Londyńskie City zamienią na Warszawę? Awans zawodowy czy samobójstwo? Na pewno - wielkie wyzwanie. Czy warto je podjąć?

Szymon Walach. Fot. Darek Iwański Szymon Walach. Fot. Darek Iwań„ski

Rok i wracam - obiecywał sobie Szymon Walach, obecnie szef jednego z zespołów pracujących nad nowym, połączonym bankiem Pekao SA, gdy w roku 1997 wyjeżdżał na studia do USA. Jednak nawet nie zauważył, kiedy w wirze pracy rok wydłużył się do sześciu lat. W tym czasie skoczył m.in. dwuletni elitarny program dla analityków finansowych w Salomon Smith Barney, po którym transakcje wysokiego ryzyka nie miały już przed nim tajemnic, a kariera na Manhattanie stała otworem.

 

Marzeniem Roberta Rajewskiego była Australia. Po liceum kupił najtańszy bilet do tego kraju, z przesiadką w Los Angeles i na Tahiti. Tyle że przeoczył, iż Polinezja Francuska wymaga wiz. I nie wypuścili go z USA. Był rok 1990, więc młody poznaniak uznał, że to dar od losu. Fizycznie pracował krótko, bo szybko znalazł zajęcie w małej spółce doradczej, specjalizującej się w wycenach firm soft- ware'owych. W międzyczasie 'wychodził' sobie stypendium na New York University (finanse i marketing). Potem do kolekcji dyplomów dołożył‚ jeszcze dwa fakultety na Uniwersytecie Columbia. Cztery lata pracował w nowojorskim JP Morgan, potem pół roku w Londynie, w dziale fuzji i przejęć Goldman Sachs. Wszystko zapowiadało się świetnie, aż nagle w ich karierze wydarzyło się coś niezrozumiałego: Robert wrócił do Polski w roku 2001, Szymon dwa lata później. Obaj pracowali w The Boston Consulting Group, potem w Pekao. Później Robert Rajewski poszedł własną drogą i został partnerem w ZEB, firmie specjalizującej się w konsultingu dla sektora finansowego.

 

Każdy wybór to kompromis

Dlaczego wrócili, skoro musieli zdawać sobie sprawę, że nie ma działki tak hermetycznej jak bankowość inwestycyjna, zwłaszcza ta w wydaniu anglosaskim. Że dla kogoś, kto ją porzuci, właściwie nie ma szans powrotu do gry. Prosta (ale też trudna) odpowiedź brzmi: w życiu liczy się nie tylko kariera. Szymonowi Walachowi czasowa emigracja uświadomiła, że wszystkie wybory są zawsze formą kompromisu pomiędzy możliwościami zawodowymi a ogólną satysfakcją z życia.

 

- Wiedziałem, że podjęcie tam nowej pracy oznacza zostanie na minimum kolejne trzy lata - mówi. - A jak na trzy lata, to prawdopodobnie na całe życie. Fakt, tęsknię za Nowym Jorkiem, jego różnorodnością kulturowo-demograficzną, ale zdecydowanie lepiej czuję się w europejskiej kulturze. - Zawsze zawodowo i naukowo bylem związany z Polską - tak z kolei odpowiada Robert Rajewski.

 

W JP Morgan zajmował się obligacjami rynków wschodzących; podczas studiów był stypendystą Instytutu Harrimana, badającego przemiany w krajach postkomunistycznych, dlatego coraz częściej odwiedzał Polskę.

 

- Im częściej tu przyjeżdżałem, tym bardziej chciałem zostać - wspomina. - Odkrywałem biznesową Polskę: ciekawy rynek pełen możliwości. W USA przez chwilę™ pracowałem w Silicon Valley, ale prawdziwą Krzemową Doliną była i jest dla mnie Polska.

 

Czasami jest również tak, że w sensie zawodowym nie ma do czego wracać. Dla Marcina Adamczyka, od półtora roku portfolio managera w dublińskim oddziale Dexia Bank Belgium, 'przekleństwem' jest wąska specjalizacja (asset backed securities), w Polsce właściwie nieistniejąca. Chce wrócić, więc pewnie trochę zazdrości kolegom z innych segmentów bankowości, które rozwijają się w Polsce dynamicznie, a cierpią na brak specjalistów.

 

Dwa i pół do trzech lat. To, zdaniem psychologów, magiczna bariera, po przekroczeniu której decyzja o powrocie do kraju zaczyna być dla menedżera ważną sprawą. Pierwszy rok to mieszanina fascynacji i strachu, obwąchiwanie nowego miejsca, uczenie się. Drugi rok to komfort uczucia swojskości, tego, że znika problem wolnych weekendów, bo człowiek wie, jak i gdzie miło spędzi㇠czas. Staje się członkiem lokalnej społeczności, zjawiska w Polsce nieznanego, choć - jak prorokują eksperci - za chwilę więzi sąsiedzkie będą dla nas ważniejsze i silniejsze niż rodzina.

 

Im dłużej, tym trudniej

Urywa się kontakt z rodzimą kulturą, nie rozumie żartów, nie zna nazwisk popularnych aktorów. Niby drobiazgi, ale łatwo mogą się stać przeszkodą i powodem do frustracji. Przekonał się o tym Maurycy Kuhn, współzałożyciel i prezes Open Finance (wcześniej Expandera). Z Polski wyjechał w drugiej połowie lat 80., pracował w USA i Wielkiej Brytanii, m.in. w Morgan Stanley w Londynie. Wrócił po trzynastu latach.

 

- Nie utrzymywałem związków z rodziną, internet był w powijakach, nabrałem więc fałszywie wyidealizowanego obrazu Polski - wspomina. Konfrontacja wyobrażeń z rzeczywistością okazała się bolesna, zwłaszcza gdy po okresie pracy w BCG trafił do rodzimego start-upa - Expandera.

 

- Ogromne zderzenie kultur, kompletny bezwład, nie wiadomo, co się dzieje i kto rozdaje karty - wspomina.

 

Zszokowało go również, że większość polskich firm jest nijaka, pozbawiona kultury, rządzona autorytarnie. Jednak największym rozczarowaniem był kompletny brak otwartości na to, co się dzieje na świecie. - Nieskromnie uważałem, że ludzie będą się chcieli ode mnie uczy㇠- mówi. - Tymczasem okazało się, że moje doświadczenie nikomu nie jest potrzebne. Wszyscy wszystko wiedzieli najlepiej.

 

Czarę goryczy przepełnił... angielski:

 

- Początkowo miałem kłopoty z mówieniem, bezwiednie wtrącałem angielskie słowa, co złościło moich szefów - żali się Maurycy Kuhn. - Musiałem wróci㇠do Polski, by dowiedzieć się, że jestem Amerykaninem.

 

Prawie się poddał. miał nawet trzy poważne propozycje pracy w USA. Już pakował walizki, gdy do niego i jego wspólnika, Jarosława Augustyniaka, zadzwonił Leszek Czarnecki. Coś między nimi zagrało - i tak ruszył Open Finance, a potem Noble Bank. - Zostałem, ale pewne rzeczy nigdy nie przestaną mnie drażnić - podkreśla. - Chociażby to, że kawalkada samochodów na sygnale wstrzymuje ruch, bo jakiś wiceminister jedzie na spotkanie. To tylko wierzchołek góry lodowej - tego, jak państwo traktuje tu obywateli.

 

Jego zdaniem, adaptacją po powrocie najbardziej utrudnia to, że ktoś, kto pobył trochę za granicą, jest nauczony czystych reguł gry.

 

- W Polsce mam poczucie bezsilności i niejasnego zagrożenia - skarży się.
Gdzie więc znajduje odtrutkę? Spędza czas z dziećmi, dużo biega, ale przede wszystkim nakręca się w pracy.

 

- Chciałem stworzyć atmosferą, której nauczyłem się w Kalifornii - mówi. - Niby jesteśmy firmą stricte sprzedażową, ale przesiąkniętą beztroską i luzem typowymi dla spółek high-tech. Widać, jak Polacy tego potrzebują - wiele osób pracuje ze mną od początku.

 

Gdy opowiada o swoim zespole, słychać w jego głosie autentyczną pasją. - Młodzi ludzie, nieskażeni polską korporacyjnością, są entuzjastyczni, chcą się uczyć oraz rozwijać i mam nadzieję, że to oni wydobędą nas z inercji, w której tkwi Polska - głośno marzy.

 

Pomimo surowej oceny kraju, Maurycy Kuhn nie ma wątpliwości, że nigdzie nie tworzy się biznesów tak łatwo jak właśnie tu. Dlatego radzi: jeżeli wracać, to tylko po to, by założyć własną firmę. Powrót do korporacji byłby, jego zdaniem, krokiem wstecz w rozwoju zawodowym.

Emigranci w białych kołnierzykach już nie uciekają przed biedą, ale wyjeżdżają w pogoni za marzeniami. Czy namawiałbym ich do powrotu? Tkwiący we mnie patriota mówi: 'Wracajcie', bo chciałbym, żeby najlepsi mieli szansę spełnienia się tu, w Polsce; realista zaś podszeptuje: 'Jedźcie, rozglądajcie się po świecie, nabywajcie doświadczeń, cieszcie się perspektywami zawodowymi, Swobodą zachowań, poglądów, stylów życia. Jeżeli wrócicie i zarazicie nas tamtym stylem pracy i życia, tym lepiej dla nas wszystkich'. Dobrze, by na ten powrót przygotowali się zarówno byli gastarbeiterzy, jak i ich nowi pracodawcy.
Leszek Melibruda, psycholog biznesu

 

 

 

 

 


Manager Magazin

Małgorzata Remisiewicz - Manager Magazin
Manager Magazin


powrót

  • O nas
  • Eksperci
  • Oferty pracy
  • Artykuły
  • Reklama
  • Współpraca
  • Regulamin
  • Polityka prywatności
  • Kontakt

© 2008 - 2025 Karieramanagera.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Drogi użytkowniku,

Administratorem Danych Osobowych przetwarzanych w związku z korzystaniem przez Ciebie z serwisu www.jobs.pl jest JOBS.PL Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie (02-797) przy Alei Komisji Edukacji Narodowej 36A /93, zarejestrowana w rejestrze przedsiębiorców prowadzonym przez Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie, XIII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS: 95605, NIP: 8671960688, REGON: 830472558, o kapitale zakładowym: 5 481 600,00 zł

 

Na tej stronie używamy plików cookies (tzw. „ciasteczek”), w których mogą być zapisywane Twoje dane osobowe, a następnie przetwarzane do celów analitycznych i marketingowych (w tym także do profilowania). Pozyskane informacje mogą być udostępniane naszym partnerom reklamowym, społecznościowym i analitycznym. Więcej informacji na ten temat znajdziesz w Polityce prywatności. Zezwalając na wybrane ciasteczka wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych w wybranym przez Ciebie zakresie.

 

Pamiętaj, że zgoda na wykorzystanie cookies i przetwarzanie danych może być w dowolnym momencie przez Ciebie wycofana.

Cookies - ikona

Ciasteczka, niezbędne

Niezbędne pliki cookies umożliwiają korzystanie z usług i funkcjonalności dostępnych w ramach Serwisu, np. są wykorzystywane przy obsłudze autoryzacji użytkowników.

Ciasteczka analityczne

Analityczne pliki cookies umożliwiają pozyskanie szeregu informacji m.in. liczby wizyt i źródeł ruchu w Serwisie. Zebranie tych danych służy do ustalenia które strony są najczęściej odwiedzane i prowadzą do stworzenia statystyk dotyczących ruchu w Serwisie. Zebranie tych danych służy Administratorowi do poprawy wydajności Serwisu.

Ciasteczka marketingowe

Ciasteczka marketingowe umożliwiają dopasowanie wyświetlanych w Serwisie i poza Serwisem treści, w tym reklam, do zainteresowań Użytkowników. Do prezentowania personalizowanych treści mogą być wykorzystywane dane dotyczące historii przeglądanych stron, aktywności w serwisach (np. historia zakupów, sposób korzystania z usług, rodzaj wyświetlonych treści i reklam) czy dane geolokalizacyjne. Na podstawie informacji z Serwisu i aktywności Użytkownika w innych serwisach budowany jest profil zainteresowań Użytkownika.